Probiotyki, prebiotyki, synbiotyki, postbiotyki… Łatwo się pogubić. Czym są i dlaczego są tak ważne w pielęgnacji? Już wyjaśniam! Na początek krótko, w jednym zdaniu: to składniki kosmetyków, które mają za zadanie wspierać mikrobiom skóry. Jeśli tak jak ja jesteś kosmetycznym detektywem i nie spoczniesz póki nie zgłębisz tematu do końca, to zapraszam Cię do dalszej lektury :)
Co to jest mikrobiom?
Zacznę od początku, czyli wyjaśnienia czym jest ów tajemniczy mikrobiom. Być może pamiętacie z lekcji biologii o zamieszkałych w naszych jelitach mikroorganizmach, które są konieczne do ich prawidłowego funkcjonowania. Podobnie jest z mikrobiomem skóry – są to wszystkie mikroorganizmy na niej żyjące. Szacuje się, że na skórze dorosłej osoby żyje średnio 1000 miliardów bakterii, a także 1000 gatunków grzybów, wirusów i stawonogów. Przyznaję, że brzmi to dość przerażająco! Na szczęście w rzeczywistości nie jest aż tak strasznie :) Mikrobiom pełni wiele ważnych funkcji m.in. chroni nas przed patogenami (czynnikami chorobotwórczymi), ale też wpływa na odporność, oddziałując na limfocyty T obecne w skórze.
Mikrobiom jest jak odcisk palca – niepowtarzalny.
Każdy z nas posiada unikalną mikrobiotę na skórze. Jej składową jest wiele cynników - m.in płeć, okolica ciała, wiek, styl życia, działanie hormonów oraz zwyczaje higieniczne. To jeden z powodów, dla których mówimy, że każda skóra jest inna.
Kiedy nie wszystko idzie po naszej myśli…
Co jeśli równowaga mikrobiomu skóry zostanie zaburzona? Taki stan, nazywany dysbiozą, wpływa na upośledzenie funkcji barierowych skóry i stanowi jeden z czynników wywołujących choroby, takie jak łuszczyca, trądzik pospolity czy atopowe zapalenie skóry. “Cichych zabójców” korzystnej mikroflowy może być na naprawdę dużo. Należą do nich m.in.: stres, niektóre leki, zanieczyszczenia środowiska, zła dieta, zaburzenia aktywności gruczołów łojowych, nieodpowiednia pielęgnacja (stosowanie kosmetyków zaburzających pH skóry), etc. Krótko mówiąc dysbioza może dotknąć każdego z nas.
Jak możemy wspierać mikrobiom skóry?
Tak jak wspomniałam we wstępie, składniki kosmetyków mające na celu utrzymanie równowagi mikroflory skóry możemy podzielić na:
-probiotyki – żywe drobnoustroje,
-prebiotyki – substancje stymulujące wzrost i aktywność mikrobiomu,
-postbiotyki – produkty przemian metabolicznych bakterii probiotycznych,
-synbiotyki – połączenie prebiotyków i probiotyków.
Jakich składników szukać w kosmetykach, aby zadbać o mikrobiom?
Ekstrakt z drożdży to składnik od lat ceniony w azjatyckiej pielęgnacji. Ma właściwości łagodzące, przyspiesza gojenie się ran, a jednocześnie działa wygładzająco poprzez stymulację kolagenu i elastyny. Pobudza metabolizm oraz zwiększa dotlenienie komórek. Komórki drożdży pod względem budowy i struktury są bardzo podobne do komórek ludzkich, dlatego są bardzo dobrze tolerowane również przez skóry wrażliwe.
Wygładzający, intensywnie nawilżający balsam do ciała Deep Moisture Prebiotic Fast Absorbing Body Lotion z ekstraktem z drożdży {iossi}. Więcej o nim przeczytasz TUTAJ.
Inulina pozyskiwana z korzenia cykorii poza właściwościami prebiotycznymi, odżywia skórę oraz wykazuje doskonałe nawilża – porównywana jest nawet nawet do kwasu hialuronowego.
Nawilżający krem do twarzy Deep Hydration Prebiotic & Peptide Rejuvenating Face Cream z inuliną, naturalnym peptydem z czerwonej algi i kwasem hialuronowym {iossi}. Więcej o nim przeczytasz TUTAJ.
Bakterie kwasu mlekowego również wykazują działanie wspierające mikrobiom skóry. Dodatkowo przyczyniają się do zwiększenia ilości ceramidów, co korzystnie wpływa na nawilżenie skóry. Są składnikiem naturalnych fermentów m.in. z aceroli, bambusa, kokosa i rzodkwi.
Słodka Pomarańcza Odżywczy Balsam do ciała z fermentem z bambusa i rzodkwi {iossi} Naturalny balsam do ciała z fermentem z bambusa i rzodkwi. Więcej o nim przeczytasz TUTAJ.
Skoro tu jesteś, to znaczy, że temat Cię zainteresował, dlatego zdradzę Ci, że szykujemy małą prebiotyczną niespodziankę! Chcesz poznać więcej szczegółów? Zapisz się do naszego newslettera! Reszta jest top secret…